Bułgaria – kolebką damasceńskich róż

Zapraszam w podróż do Bułgarii po ścieżkach usłanych płatkami damasceńskich róż!

Czy wiecie że na 1g różanego olejku należy przeznaczyć około 3 tysięcy kwiatów!
Dowiecie się także jak pobudza stres, do produkcji olejkowych ”łez”
I jakie olejek z damasceńskiej róży, ma zalety dla ciała i duszy.

Witam ponownie Miłych Czytelników! Dzisiejsze podróże blog będą nam upływać pod znakiem upojnego zapachu damasceńskich róż.  Zatem wszystkich miłośników tych szlachetnych kwiatów, zapraszam w jakże przyjemną podróż po Europie. Ośmielę się nawet rzec, że po ścieżkach usłanych płatkami róż!

 

Jaki zakątek Bułgarii doczekał się miana różanego regionu kraju.

Ścieżki podróżniczego blogu prowadzą nas do miejscowości Kazanłyk w Bułgarii, która jest uważana za różany region kraju. Damasceńskie róże mogą równie dobrze zakwitać w wielu innych miejscach na świecie.Jednak sekretem jest to, że właśnie tutaj pachną najupojniej, i dają znacznie więcej olejku, co cieszy ich troskliwych ogrodników. Kwiaty zbiera się w godzinach rannych, gdyż właśnie o tym czasie najwięcej olejku skupia się w różanych płatkach.

Dla kogo przyrodniczy stres może być źródłem ”łez”.

Wbrew pozorom przyroda może działać stresogennie, co udowodniono naukowo na przykładzie damasceńskich róż. Odpowiedzialnymi za fenomen dużej zawartości olejku w bułgarskich różach, jest ogromna  różnica temperatur (rzędu kilkunastu stopni), pomiędzy dniem a nocą. I właśnie te pogodowe anomalie, są przyczyną ogromnego stresu u roślin, który stymuluje je do wydzielania olejku. Drogi Czytelniku, wyobraź sobie by otrzymać 1 gram olejku musi się poświęcić aż 3 tysiące damasceńskich róż!, a aby otrzymać litr tej pachnącej substancji należy przeznaczyć aż 3 tony kwiatów!

Jak przebiega proces pozyskiwania olejku.

Podróżując w te regiony Bułgarii, możemy być świadkami dużej ofiarności damasceńskich róż.  Podstawowym sprzętem ustawionym w namiocie położonym na plantacji, jest waga. Tutaj bowiem worki są ważone, zanim załadowane na ciężarówkę podróżują do destylarni. Już na miejscu w przeznaczonych do tego dużych kadziach, kwiaty się podgrzewa. Rodzące się wówczas opary wędrują przez system chłodzenia, tak by olejek mógł się skroplić.  Na końcu procesu czeka niepozorny kranik, który czuwa nad wypływającą drogocenną substancją o intensywnym różanym zapachu.

Zdrowie ciała i duszy zawdzięczamy damasceńskiej róży.

Z podróżniczym blogiem możemy dowieść jakie zalety posiadł olejek z damasceńskich róż. Działa on wzmacniająco, regenerująco, ściągająco i antyseptycznie. Dla skóry dojrzałej i wrażliwej wpływa dobroczynnie, gdyż stymuluje produkcję kolagenu, przeciwdziałającego tworzeniu zmarszczek.  W długie zimowe wieczory w sam raz na pociechę i osłodę może być herbatka z suszonych płatków róż. Jednak Miły Czytelniku najwspanialsze chwile wynikają z radości patrzenia na te cudne kwiaty, i delektowania się ich różanym aromatem. Podziw wzbudzają damasceńskie róże, lecz znane są także na świecie holenderskie tulipany.

Perfumy otulone zapachem damasceńskich róż.

Bowiem serce tych kwiatów jest szczodre, i wychodzi na przeciw płci pięknej. Perfumy różane bowiem o nich mowa, otrzymuje się właśnie z olejku różanego pochodzącego od damasceńskiej róży jak również od róży stulistnej. Dodam dla ścisłości że technika jego pozyskiwania pochodzi z Persji a następnie zawędrował do krajów arabskich i Indii.

Pięknie dziękuję wszystkim Miłych Czytelnikom za dzisiejsze spotkanie z mym podróżniczym blogiem. Następnym razem udamy się na zupełnie inny kontynent, lecz niech na razie to pozostanie podróżniczą tajemnicą.

Dziękuję że Jesteście, i proszę bądźcie jak najdłużej!

 

Na zdjęciu widzimy urodziwe młode kobiety, ubrane w piękne folklorystyczne stroje, podczas zbierania płatków róż. Zapewne czule przemawiają do kwiatów, by te nie czuły się zbyt urażone, że ich wartościowy olejek będą dzielić z innymi, choć z zaznaczeniem że z cennym pożytkiem dla ich zdrowia.