Dlaczego Dalajlama musiał opuścić Chiny?

Czy chcecie poznać jaką moc skrywa Góra Tai Shan?
Czym są sampany?
I dlaczego Dalajlama musiał opuścić Chiny?
Zapraszam do kolejnej podróży z mym blogiem do współczesnych Chin.

Czym góra Tai Shan  może obdarzyć najwytrwalszych?

Następnym ciekawym punktem naszej podróży po współczesnych Chinach jest góra Tai Shan. W ciągu wielu stuleci górę tą próbowało zdobyć aż 72 cesarzy ale zyskało jej łaski zaledwie pięciu.  Jest ona otulona licznymi świątyniami i pagodami.

Legenda głosi że ten kto ją zdobędzie, będzie żył 100 lat a złożeniem darów w jednej ze świątyń zapewni sobie równie długie szczęście.

Góra ta jest sporym wyzwaniem i wymaga dobrej kondycji wszystkich śmiałków, ponieważ na jej sam szczyt prowadzi 6600 schodków o różnej nawierzchni i stromiźnie.

Do czego służy sampan?

By podróżować sampanem trzeba koniecznie udać się nad rzekę Jangcy( głębokość 1500 metrów) bo właśnie tam są jeszcze spotykane. Sampan jest łódką o płaskim dnie, którą ciągną na płytszych wodach kulisi.  Jest ona wyposażona w trzy zapory, z myślą o tamtejszych jesiotrach migrujących do Morza Południowochińskiego. Jednak nie wszystkie ryby są przekonane o słuszności tego pomysłu, czego dowodem jest zaburzony cykl ich rozwoju a w konsekwencji depresja.

Dlaczego Dalajlama musiał opuścić Chiny?

Choć nasza podróż wiedzie przez Chiny, to warto też nawiązać do historii Tybetu, i jego przywódcy duchowego- Dalajlamy. Otóż Chiny pozostawiły w tym kraju bolesne piętno i zmusiły jego wodza Dalajlamę w roku 1959 do opuszczenia Pałacu Potala. Od tej pory aż do dnia dzisiejszego przebywa on na wygnaniu w Indiach.

Powodem jego wyjazdu była uzurpacja Chin do tybetańskiej ziemi, co spowodowało ich napaść w roku 1950 i niepowetowane straty moralne i kulturowe. Następnie w latach 1966-1976 trwała rewolucja kulturalna, w czasie której zburzono aż 6 tysięcy świątyń  tybetańskich, cennych ksiąg i pamiątek!

Naród ten jednak pomimo tak straszliwego ciosu nie poddał się i stara się normalnie żyć.
Kiedy obierzemy sobie za cel podróży to miejsce, wówczas z pewnością spotkamy wielu serdecznych i często uśmiechniętych ludzi. Część świątyń została odbudowana, lecz nadal znajdują się one pod wnikliwym okiem bazującej tam armii  chińskiej. W Tybecie mieszka 2,5 mln ludzi a wraz z Dalajlamą musiało go opuścić 100 tysięcy innych Tybetańczyków. Poza granicami kraju w pobliskich prowincjach Syczuan, Qinghai, Gansu i Yunnan mieszka 4 mln ludności.

Ambra

A teraz na kącik perfum pora a w nim podróże blog opowiedzą o…Ambrze( ambergis)- która znalazła zastosowanie w przemyśle perfumeryjnym. Ma ona postać wosku o barwie popielato- brązowej, i jest substancją łatwopalną. Produkowana jest w układzie trawiennym kaszalotów z rodzaju waleni, i stąd następuje jej wydalanie. Tuż po produkcji ambrę cechuje nieprzyjemny zapach, lecz z czasem nabiera ona słodkiego aromatu. Przy tworzeniu perfum ambrę wykorzystuje się jako utrwalacz zapachu, ale w obecnych czasach została ona zupełnie wyparta przez stosowanie chemicznych substytutów. Często ambra jest zastępowana przez podobną do niej- labdanum. W dużej ilości ambra występuje właśnie w Chinach ale można ją także spotkać podróżując po Afryce, Brazylii i Indiach.

No cóż nasza podróż do Chin dobiega końca, zatem czas pożegnać się, lecz nie na długo! Już serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie z mym blogiem podróżniczym. Mogę zdradzić że będzie to opowieść o niezwykłej Dżoti  z Indii.

Komentarz do zdjęcia.
Zdjęcie to przedstawia Mur Chiński tak chętnie odwiedzany przez podróżujących turystów, który wciąż posiada w sobie nieodparty urok. Tym razem dostąpiła zaszczytu bycia na nim grupa teatralna, która spowita w biały obrus, chciała wymową ciała i gestykulacją, dać symbol solidarności na świecie i wzajemnej międzyludzkiej więzi.