Dżoti – mały wielki człowiek cz.II

Serdecznie Wszystkich witam i zapraszam na kolejną odsłonę spotkania z naszą bohaterką z Indii, o świetlistym imieniu Dżoti!
Dzisiejsze podróże zawiodą Was na pouczające spotkanie z sadhu, poznacie ich życiową filozofię,  a także dowiecie się o marzeniach Dżoti.

Jeśli nie wiesz kim jest Dżoti – przejdź do pierwszej części historii -Dżoti – mały wielki człowiek

Audiencja u sadhu oraz podróż w głąb siebie.

Przy jednej z rozmów odbywających się z rodzicami dziewczynki, sadhu widząc ich twarze spowite w smutku, uzmysłowił im, że mają dobrą i złą karmę. Tylko od nich tak naprawdę zależy którą wybiorą i docenią.

Jeśli bowiem uznają że ich dziecko jest ciężarem, wtedy tylko przyczynią się do pogłębienia złej karmy i kolejnych nieszczęść. Natomiast kiedy uwierzą, że ich dziecko jest wyjątkowe i stanowi prawdziwy dar, to osiągną tylko dobra karmę i spokój sumienia. Rodzice od tej pory głęboko wierzą że Dżoti jest ich prawdziwym błogosławieństwem.

Podróż w poszukiwaniu pomocy.

Wraz z podróżniczym blogiem nieodparcie śledzimy dalsze losy Dżoti. Tym razem rodzice postanowili zaczerpnąć porady jaką oferuje medycyna konwencjonalna, i wyruszyli w długą podróż do szpitala. Po prześwietleniu kośćca medycy nie mieli jednak dobrych wiadomości. Badania wykazały że oba złamania kości nie zrosły się i wytworzyły się tzw. stawy rzekome, które nie powodują na szczęście tak silnych dolegliwości bólowych ale wymagają niezwłocznej operacji. Od tej pory lekarze próbują namówić rodziców, by wyrazili zgodę na operację dziecka która będzie polegała na usunięciu stawów rzekomych i zastosowanie metalowych umocnień. Po przemyśleniu rodzice nie wyrażają zgody gdyż żaden z lekarzy nie zapewnia ich o 100 % powodzeniu operacji, ponieważ nikt nie może dać im takiej gwarancji.

Spotkanie z uzdrowicielem.

Po opuszczeniu szpitala, bliscy Dżoti próbują zasięgnąć kolejnej porady, ale tym razem wybierają się w podróż na prowincję. Spotykają się tam z miejscowym uzdrowicielem, który stosując naturalne dary przyrody okłada obie kończyny dziecka specyficzną papką, po czym umocowuje na nich elastyczny bandaż. Twierdzi że zastosowanie trzech takich zabiegów spowoduje zrośnięcie kości. Jednak poprawa wciąż nie następuje, i by nie robić sobie nowych nadziei cała rodzina godzi się z tą sytuacją i nie chce szukać już nigdzie pomocy. To ich wybór, choć lekarz informuje że z biegiem czasu dziecku będzie coraz gorzej chodzić a zrost może okazać się w końcu niemożliwy.

A teraz o marzeniach Dżoti.

Podróże blog powiodły nas także do podróżniczych marzeń naszej dzielnej bohaterki. Na razie Dżoti cieszy się życiem, obchodzi co roku z tego co wiadomo coraz huczniejsze urodziny. Na każdych z nich jest prawdziwą gwiazdą której pragnieniem jest bycie w przyszłości aktorką Wytwórni Filmów Bollywood! Jestem przekonana że dla każdego podróżującego po Indiach, spotkanie z tą niezwykłą dziewczyną będzie prawdziwą i niezapomnianą lekcją człowieczeństwa.

A w co dzisiejszym kąciku perfum?

Podróże po Indiach obfitują w różne kwiatowe zapachy, i nie tylko. Bowiem z powodzeniem także przyprawy są tu trafnie wykorzystywane w przemyśle perfumeryjnym. Ale zacznijmy od jaśminu który jest krzewem lub pnączem o dużych kwiatach barwy białej, żółtej lu różowej. Sam jaśminowy wyciąg jest kosztowny a do destylacji używa się jego kwiatów. Warto zwrócić uwagę również na narcyz, którego jest aż 25 gatunków i dosyć często zasila swym słodko korzenno-kwiatowym zapachem perfumy. Powodzeniem cieszy się także olejek z owoców czarnego pieprzu, a jego ostrość wyostrza głębię i podkreśla świeżość zapachu. Także doceniana jest ambra(ambergis)pochodząca z układu trawiennego kaszalotów, która w przemyśle perfumeryjnym stosowana jest głównie jako utrwalacz.

Pięknie dziękuję Drogim Czytelnikom za dzisiejsze”spotkanie”, i już teraz zapraszam na kolejną podróż do ciekawego zakątka świata.

Zdjęcie ukazuje sławną i tak chętnie odwiedzaną przez rzesze ludności rzekę Ganges, która zyskała nawet przydomek świętej. Wszyscy z nadzieją na zmycie grzechów i oczyszczenie ducha oraz ciała, ochoczo zanurzają się w jej wodach. Także co 12 lat miliony ludzi uczestniczy w trwającym 45 dni Kumbh Mela lub Grand Festiwal Pitcher, by odbyć rytualną kąpiel zarówno w tej rzece jak i innych.